2025-07-17

I tak to jest

 Chcę zjeść drugie śniadanie a tu w szafce na mojej ulubionej półce nie ma mojego orkiszowego chleba Zawsze tam leży w papierowej torebce. Co prawda nie była to duża porcja, ale byłam pewna, że nie zjadłam jeszcze całego.  Mąż też nie, bo on ma swój, ale nigdy nic nie wiadomo. 😉 . Nie szukałam już dalej. Wyjęłam z zamrażarki 1/4 blaszki, a na śniadanie "ukradłam" mężowi kromeczkę. Zaglądam do lodówki, aby wyjąć coś na tę kromeczkę, patrzę, a mój chlebek leży sobie obok żółtego sera. I nic sobie z tego nie robi, nie przeprasza, tylko czeka, co zrobię. 😉😂😂😂. Jak on tam się znalazł? 😉. W ogóle nie miałam obrazu, że wkładam go do lodówki.  Oczywiście wyjęłam go stamtąd i położyłam tam, gdzie jego miejsce. I tak to jest, jak mówił Zenon Laskowik. Oj wesołe jest życie staruszka. 

8 komentarzy:

  1. Oj czasami tak właśnie bywa :) Również mi się to zdarza, niby pamiętam gdzie coś położyłam a potem szukam bez rezultatu, by potem samo wpadło w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Czasami tak właśnie jest, jak przestaniesz szukać, to jakoś się znajdzie. Miałam tak już.

      Usuń
  2. Oj, Tereniu, żadna tragedia, albo diabeł ogonem nakrył, albo tak się zdarza gdy robimy jedno, a myślimy drugie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu chyba tak to jest, nie koncentrujemy się nad tym, co robimy i takie są tego efekty.

      Usuń
  3. Będziesz mogła zacząć się martwić, gdy do lodówki schowasz żelazko, a na razie wszystko w porządku...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest takie powiedzenie, że jak czegoś szukamy to specjalnie gdzieś znika, a jak tego nie szukamy to nagle samo znajduje się... Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń